Namara-sama - 2011-02-02 22:17:57

http://www.gimnazjum-zurawica.pl/images/bazadyd/plastyka.jpg

W ciemno jasnych kolorach, granat błękit i biel. Dokładniejszy opis kiedy indziej ;] W pracowni jest biurko nauczyciela a na ławkach można postawić mini sztalugi do rysowania. Dodatkowo jest tu też zaplecze na jakim owe sztalugi jak i inne sprzęty są.

MadCat - 2011-02-02 23:07:34


Hidoi Kappa

*Sala*
Jakoś nie przejmował się że kogoś przewróci czy pchnie. Przecież to szkoła.Takie rzeczy to normalka.Chciał by mu dano spokój i tyle.
To będzie nudne i mało zajmujące...- stwierdził do siebie w myśli chowając dłonie do kieszeni spodni czarnych jakie to dodatkowo okalały łańcuszki srebrne. Może dla zabawy...a może i nie.
Na ramieniu bujała się znoszona torba nieco z wyszywanymi wilkami, smokami i przeróżnymi stworami.Może i wstyd się przyznać ale takie potwory chłopak lubił.
Wszedł do klasy z nieciekawym wyrazem twarzy jaki raczej mówił "odczep się ode mnie" po czym podszedł do jakiegoś miejsca i usiadłszy wyjął zeszyt oraz długopis. Torbę powiesił sobie z tyłu na krześle.
Podrapał się po karku po czym zerknął na czarną nieco porozciąganą koszulkę jaka miała długi rękaw zakrywający aż jego dłonie. Jak gdyby za duża.
Powinien się dziś inaczej chyba ubrać ale... jakoś nie miał nastroju.
Na nic....oparł się na krześle i nieco na nim zjechał wyciągając nogi przed siebie i ...czekał.
Nie interesowało go zbytnio otoczenie wokół.

Kitsune - 2011-02-03 17:28:00

Inoichi Shikaku
*klasa*

Wszedł do sali szybkim krokiem. Jego twarz wyrażała obojętność, a w oczach widniała pustka, za to aura Inoichiego pożądała krwi... może nie w dosłownym sensie...Był przygnębiony i zawiedziony.  Potrzebował wyrzucić z siebie wszelkie myśli i emocje.
Usiadł dwa krzesełka dalej od  nieznajomego chłopca. Nie zauważył go w wirze swej świadomości. Od razu otworzył rysownik i zaczął kreślić dziwne kształty. Nie minęły trzy minuty jak zamknął go z powrotem.
Odetchnął z ulgą. Był czysty.
Dopiero teraz pozwolił sobie na zaznajomienie z otoczeniem. Niesamowicie jasna sala, może aż za jasna. Spojrzał w swoje lewo- chłopczyk! Chłopczyk!? A co on tu wyrabia!
- Na misie patysie...-zaklął pod nosem.
Niedlugo przez to wszystko dostanie jakiegoś ataku serca albo wylewu, nie wiadomo co gorsze.
Spo~~~kó~~~j~~~~~..
Nieznajomy nie wygladał na kogoś, kto chciałby się zaprzyjaźnić, chyba nie należy się martwić jakąkolwiek klęską. Uff...

Kitsune Tomohisa
*klasa*

Myślał, że czarnowłosy jest zajęty innymi sprawami, że on, Kitsune, przeszkadza, ale skoro jest inaczej to nie ma co tego psuć.
- Ta-daaa, plastyka. - skierował wzrok na drzwi do sali na ten przedmiot przeznaczonej.
Wszedł do klasy i położył książki na niedalekiej ławce. Rozejrzał sie po pomieszczeniu.
- Ale jasnoo! - skrzywił się nieznacznie.

Hannami - 2011-02-03 19:01:05

Takumi Kuro
*sala*

Wszedł za Aloisem do klasy i rozejrzał się. W środku były tylko trzy osoby, a nauczyciela nie widział.
Daisuke powinien za chwilę przyjść... Spojrzał na blondyna.
- Gdzie siadamy...kiciu? - ostatnie słowo wyartykuował ustami, z uśmieszkiem.

Daisuke Akame
*sala*

- Ależ skąd, nie przeszkadzasz mi. - uśmiechnął sie lekko do chłopaczka, po czym wpuścił go pierwszego do klasy, a zaraz po nim wszedł Daisuke.
Chłopak, który wcześniej go szturchnął siedział już w ławce, a Okity jeszcze nie było widać. Ciekawe, co też pan sexy profesor porabia, że spóźnia się na własne lekcje... uśmiechnął się w myślach.
- Ah, Taku... witam ciebie. - zauważył kuzyna i przyciągnął go do siebie za krawat, po czym cmoknął go w usta.

MadCat - 2011-02-03 19:29:43

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Blondwłosy chłopak ślizgiem wpadł do klasy i naraz wyprostował się z śmiechem.
Na plecach miał białe skrzydełka jakie trzymały się dzięki pasom na jego ramionach jednak...pasów nie było widać. "Tak tak...chłopak sobie w bluzeczce jaką właśnie miał na sobie zrobił na plecach dziury dwie by skrzydełka się zmieściły.
Nieco za długa bluzka opadała mu zasłaniając pośladki na jakich trzymały się biodrówki w kolorze białym.Za to bluzeczka byłą szara.
Na ramię naraz sobie małą torbę założył i rozejrzał podekscytowany a z torby....wystawała duża głowa białego Królika o guzikowych oczkach i długich uszach.
-Yo!- krzyknął wyszczerzając się do małej garstki uczniów pokazując z palcy literkę V po czym rozglądnął się i .... klapnął naraz obok ciemnowłosego jaki to chyba był z czegoś bardzo niezadowolony.
-Cześć jestem Gregory ale możesz mi mówić Greg. Skąd jesteś? Byłeś już na biologii? Ja zaspałem....Dlaczego lekcje muszą być tak wcześnie co nie? A jak masz na imię? Co robisz? Łał...to twoja torba....- zrobił wielkie oczy naraz widząc wisząca na krześle czarną skórzaną torbę z po wyszywanymi potworami.
Hidoi powolnie na niego wzrok przeniósł i uśmiechnął się jak to miał w zwyczaju.
Nie odezwał się jednak obserwując w ciszy to...coś co wlazło i usiadło obok niego.
Było rozhukane i głośne i ...w ogóle dziwne...

Akira - 2011-02-03 19:30:13

Akira Itoh
*klasa*

-Tak, faktycznie jest za jasno...- mruknął wampir. Nie przepadał za światłem... Tak jasnym. Zajął miejsce koło liska, gdy weszło jeszcze pare osób do sali. Był tam Daisuke, którego wcześniej spotkał, i z którym miał biologię, koło jego brata stał blondynek, którego też wczoraj spotkał, a koło trójkąta stał... Chauchau... Przewrócił oczami, poczym siadł. Czy ta osoba musi za nim chodzić?



Chuichi Hike
*klasa*

Przyglądał się z zaciekawieniem tej scenie. Kim mógł być ów szatyn? Kogoś mu przypominał. No tak spotkali się wczoraj przed gabinetem. Przeniósł wzrok na drobnego blondynka. Uśmiechnął się do niego promiennie.

Kitsune - 2011-02-03 20:32:45

Kitusne Tomohisa
*klasa*

Po zachowaniu ciemnowłosego widać było, że coś mu się zdecydowanie nie podoba, przeszkadza. Nasilało sie to zjawisko wówczas, gdy w pobliżu był ów niedoszły nieboszczyk.
- Aki-chan, aż tak bardzo nie lubisz Chuichiego? - Kitsune dzióbnął delikatnie palcem w policzek wampirka - Nie możecie się zaprzyjaźnić?
Fakt, że celowo tak sie drażnił, ale nie mógł się powstrzymać.
- Jesteście jak bracia ying i yang. To dziwne, że reagujecie na siebie w taki sposób. - zamyślił się na chwilę - Pamiętaj, HA~RMO~NIA~!

Akira - 2011-02-03 21:23:13

Akira Itoh
*klasa*

Akira prychnął na propozycję zaprzyjaxnienia się z blondynem.
-Ying i yang... Hehe... Chciałby. Po prostu za nim nie przepadam. Jest taki "o jejciu popatrzcie na moje białe królisie! Bony, ale ze mnie słodziak!"- zaczął przedrzeźniać Chuichi'ego wymachując przy tym rękami.- Popatrz na niego to istny lizak z nogami. Pff...

Kitsune - 2011-02-03 21:38:55

Kitsune Tomohisa
*klasa*

-Jesteś okrutny! - śmiał się z Akiry - Lizaki są smaczne!
Kitsune odleciał na chwilę w baśniowy świat marzeń, gdzie mógł mieć tyle lizaków ile tylko zapragnie.
- O! Popatrz! Kolejny wielbiciel króliczków! - pociągnął za rękaw koszuli czarnowłosego, gdy do klasy wszedł nowy blondynek - Może to teraz taka moda, ne? Myslisz, że powinienem też sobie sprawić króliczka? Będzie mi pasował?
Oczka Kitsune zaczęły się błyszczeć.
- Papa, papa! Kup mi Króliczka! Onegai! - uwiesił się na Akirze -Zrobię co zechcesz tylko kup mi króliczka!
Czyżby to było zaraźliwe..

MadCat - 2011-02-03 21:56:55

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Blondyn zmarszczył zabawnie nosek  po czym pstryknął w nos ciemnowłosego.
-Nie uśmiechaj się tak to nieładne.-stwierdził obrażonym tonem po czym
Słysząc jakieś krzyki zerknął w kierunku Kitsune przełknął ślinkę.
-A...im co?-zapytał nie bardzo wiedząc po czym przewiesił torbę na krześle.
Ciemnowłosemu ni w ząb się podobało że ten już z niego sobie przyjaciela robił ale....zerknął na dwójkę.
Zmarszczył brwi i wzruszył ramionami obojętnie.
-Kretyni...-stwierdził od tak w powietrze bo i w sumie zwisało mu ich towarzystwo. I w dodatku blondyna jaki przy nim siedział również.
Oparł się wygodniej na krześle i zerknął w bok zastanawiając się.
Słysząc ostatnie zdanie Kitsune kątem na niego zerknął.
-Powieś się...-stwierdził naraz. No co....Zrobi co zechce... a on podsunął myśl co by mógł zrobić.
Wrednie się uśmiechnął i znów skierował na tablice wzrok.

Okita - 2011-02-03 22:17:30

Alois Trancy
*sala*

Blondyn odwrócił się do czarnowłosego słysząc, że ten zadaje pytanie. Gdy zobaczył jak ten wymawia słowo "kiciu", już otwierał usta by coś powiedzieć, gdy nagle obok nich nie wiadomo kiedy znalazł się "pan kochany kuzynek".
Dlatego też Alois uśmiechnął się uprzejmie... i odwrócił, jakby nigdy nic odchodząc od tych dwoje, siadając na jakimś wolnym miejscu. Nie miał ochoty rozmawiać w chwili obecnej z tymi dwoma, szczególnie teraz. Nie, żeby miał coś przeciwko ich całowaniu się, jednak z niewiadomych dla niego powodów, rudowłosy od pierwszego spotkania działał mu na nerwy.



Okita Souji
*sala*

- Nie uważam, że powieszenie kogokolwiek w tej sali jest dobrym pomysłem. Zepsułoby to całkiem wystrój, który i tak jest już na niesamowicie niskim poziomie, nie uważacie?
Nie wiadomo kiedy, w drzwiach prowadzących do zaplecza, pojawił się ktoś nowy.
A mianowicie w wejściu stanął młody, wydawać by się mogło, że za młody na nauczyciela mężczyzna. Okita miał na na sobie białą, luźną koszulę i ciemne spodnie. Na jego szyi, na srebrnym łańcuszku, wisiał jasny, prawie biały kamień, który wyglądał jakby mienił się wszystkimi kolorami tęczy. Jak bańka mydlana. Z tego samego kamienia, znanego pod jakże ciekawą nazwą opal, blondyn zrobione miał także kolczyki w kształcie kropli. Na jednym z nich dostrzec można był znak czarnej dalii.
Okita opierał się bokiem o framugę drzwi, jakby stał tak już od dłuższego czasu. Na jego twarzy był lekki, przyjazny uśmiech.
- Czy mógłbym prosić o chwilę ciszy? Nie, żebym miał coś przeciwko rozmowie, ale na taką zapraszam po lekcji - powiedział, podchodząc do biurka. Zamiast jednak usiąść na krześle... usiadł na nim. Krzyżując nogi po turecku.
- Nazywam się Okita Souji i od tej konkretnej chwili będę waszym nauczycielem sztuki. To tak na początek, żebyście chociaż wiedzieli z kim rozmawiacie. Jakieś pytania, czy przejść dalej?

MadCat - 2011-02-03 22:27:56

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Ciemnowłosy zmarszczył brwi i zerknął na nauczyciela nieprzychylnym wzrokiem uśmiechając się do niego sarkastycznie nadal.
Stone rozejrzał się i dostrzegając jak nauczyiciel siada po turecku zaśmiał się po czym puknął w ramię zirytowane stworzenie obok siebie jakie wręcz zmierzyło go nienawistnym spojrzeniem.
-Fajnie...To ja jajajajajajajajjajajajajajajaaja!- zaczął piszczeć podnosząc jedną i drugą rękę na zmianę, potem obie naraz i znów jedną i znów dwie i tak póki ten mu nie udzielił głosu. Wstał i skłonił się ładnie.
-Jestem Gregory ale mówią mi Greg. Mam pytanie....
-Jedno...aż dziwne...-stwierdził warkliwie Hidoi bo i wcześniej zalał go wręcz potokiem bezużytecznych pytań.
Blondynem zmarszczył nosek i spojrzał  znów na nauczyciela.
-Em...będziemy mogli przemalować klasę? No że każdy dostanie kawałek ściany i ...zrobi z nią co chce...-wytłumaczył naraz szybko.
Czarnowłosy położy się wygodniej na krześle odchylając w tył głowę.
Przymknął oczy.Jakie to było nudne...

Kitsune - 2011-02-03 22:54:25

Kitsune Tomohisa
*klasa*

Odwrócił się w stronę niemiłego kolegi i pokazał mu język.
- Jesteś po prostu zazdrosny! Jak będziesz dla wszystkich taki złośliwy to nigdy nikt nie kupi Ci króliczka!
Podszedł do chłopaka bliżej i spojrzał mu w oczy.
- Myślisz, że życie bez króliczka będzie dobre? - miał nadzieje iż zrozumie on metaforę.
Rudowłosy poczochrał swoje włosy.
- Zachowujesz się naprawdę dziwnie i  jesteś oziębły, ale jednocześnie niepokojąco sympatyczny.- uśmiechnął się do niego, bo i odczuwał w jego złośliwościach coś ciepłego. Nie wiadomo czy to przez jego ślepo bezgraniczną wiarę w ludzi i dostrzeganie w nich nawet najmniejszego dobra, czy z innych nieznanych przyczyn.
- Naprawdę dziwne...
Z tą myślą wrócił na swoje miejsce.

MadCat - 2011-02-03 23:06:33

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Greg zatkał sobie łapka usta i zerknął na ciemnowłosego śmiejąc cichutko po tym co powiedział Kitsune.
Hidoi natomiast... zmarszczył brwi i się uśmiechnął szerzej i nieco mniej...niż wcześniej, normalnie.
Zerknął naraz w bok i przemilczał to co powiedział rudzielec.
nie nie...nie będzie się wdawał w gadaniny.Im mniej gada tym mniej go widać, im mniej widać tym więcej ma spokoju.
Tak...właśnie tak...
Blondynek usiadł naraz i zerknął na nauczyciela.
-A pan ma króliczka?-zapytał znów i ...teraz już chyba wszyscy zgłupieli XD.
Bo i nie wiadomo może chłopak pytał o ...maskotkę...a może to była aluzja.

Okita - 2011-02-03 23:19:31

Okita Souji
*sala*

Nauczyciel uśmiechnął się nieco szerzej, widząc zapał chłopaka, który przedstawił się jako Greg. Oczywiście, nie umknął mu także drobny fakt, którym był jego "kolega". Ten to dopiero aż tryskał entuzjazmem.
Chłopak nie musiał długo czekać aż blondyn udzieli mu głosu, a mimo to zdążył już chyba pokazać cały zestaw kierunkowskazów i znaków jakich ozywa się na lotniskach, albo drogach z zepsutą sygnalizacją świetlną. Brakowało mu tylko flar w dłoniach. Nawiasem mówiąc, ciekawa praca by mogła z tego być...
Okita zaśmiał się cicho, słysząc pytanie.
- Nie mogę nic obiecać, bo nie mam pewności co na ten temat powie dyrektor. Przy najbliższej okazji jednak, postaram się dostać pozwolenie. Na razie pozostają nam jednak kartki i płótna - westchnął, jakby sam był tym faktem bardzo rozczarowany.
- Pewnie uprzedzając część następnych pytań, powiem wam coś więcej ze spraw bardziej organizacyjnych. Jak wiecie, jedna lekcja trwa niecałą godzinę. Dlatego też, nie licząc dnia dzisiejszego, bardzo bym prosił o spóźnianie się. Nie wstawiam pał, ale za spóźnialstwo będą kary - oznajmił.
- Niskich stopni raczej u mnie nie da się dostać. Nie licząc delikwentów, którzy za cel obrali sobie przetrwanie tych nieszczęsnych kilkunastu minut, nie dotykając nawet ołówka. Coś jeszcze? - zapytał na koniec, jakby samego siebie i klasę jednocześnie.
Słysząc jednak pytanie o króliku, spojrzał na chłopaka całkiem poważnie... po czym uśmiechnął się, pokazując przy tym część swoich białych zębów.
-  Miałem chomika, ale po tym jak kupiłem do domu rybkę, gdzieś przepadł. Widocznie był zazdrosny o tą piranię...  - odparł, po czym zamyślił się na chwilę.
- Ale królik. Królika moglibyśmy mieć w sali.

Hannami - 2011-02-04 10:32:15

Takumi Kuro   x   Daisuke Akame
*klasa*


- Ah, to ty... - zaczął Takumi, jednak nie dane mu było skończyć przez całuska, którym przywitał go blondyn. Wyprostował się i spojrzał na niego, jak zwykle robiąc się lekko czerwony na policzkach. - Daisuke... na ciebie chyba nie ma żadnej metody, co...? - przeczesał włosy palcami. Niby marudził, jednak widać było, że ten sposób witania z kuzynkiem wcale a WCALE mu nie przeszkadzał.
- Co to niby miało być za przywitanie, co...? - fuknął na niego blondyn, wydymając lekko policzki.
-Marudzisz... - mruknął tylko szatyn, rozglądając się za Aloisem. Kociak usiadł już w ławce, zapewne unikając kontaktu z Daisuke. No nic, trzeba będzie zrobić coś, by się polubili... Westchnął cicho. Przez jego wzrok przewinął się Okita, siedzący na biurku. No, no...
- Dai, widziałeś nauczyciela...? Niezłe ciacho, nieprawdaż...? - szepnął do kuzyna.
- Pytanie... i wiesz, jakie dobre w smaku...? - blondyn uśmiechnął się wymownie.
- N-nie gadaj...! Co, ty z nim spałeś?! - Taku wytrzeszczył oczy. Cóż, to było do blondasa podobne.
Dai tylko zakołysał lekko biodrami z uśmieszkiem, po czym minął kuzyna i usiadł w ławce.
Czarnowłosy wzniósł oczy do nieba, po czym ruszył za nim i zajął miejsce między nim a Aloisem.

Akira - 2011-02-04 16:47:56

Chuichi Hike
*klasa*

Chuichi zajął miejsce koło Inoichi'egio. Podparł głowę na ręce i z westchnął cichutko w stronę Daisuke. Teraz co prawda nie był tak blisko niego, ale mógł go obserwować z daleka. Rzucił okiem na nauczyciela, którego wychwalali kuzyni. Fakt był całkiem przystojny.
Kró~li~ki~ @¸@ powtarzał sobie i zaczął myslec co takiego będzie robił po lekcjach, wyłączając się zupełnie.

Hannami - 2011-02-04 17:27:47

Takumi Kuro  X  Daisuke Akame
*klasa*


Taku jeszcze raz spojrzał na nauczyciela, a potem na Daisuke i ostatkiem sił powstrzymał się od palnięcia głową o blat.
- Daisuke.. wytłumacz mi jedno. Jak ty to zrobiłeś? Przecież nie było nawet kiedy... - zaczął lekko załamanym i płaczliwym tonem, tak, by tylko blondas to usłyszał.
Jasnowłosy podniósł na niego niewinne spojrzenie.
- No, normalnie. Szedł wczoraj do dyrektora, czekać mu się nie chciało, to zabawiłem się w gejszę, a co, nie wolno mi? - odparł, takim tonem, jakby tłumaczył dziecku instrukcję obsługi pralki, po czym odgarnął grzywkę z oczu. - A co?
Taku spojrzał na niego niedowierzającym wzrokiem.
- Nic, nic...
- Co jest, Takuś, zazdrościsz...? - uśmiechnął się Daisuke kącikiem ust i podpierając głowę na ręce i patrząc na niego.
- Zazdroszczę...? - szatyn odwzajemnił uśmieszek, przybliżając do niego twarz, tak, że stykali się nosami. - Przecież dobrze wiesz, że miałbym cię, gdybym tylko zachciał...

MadCat - 2011-02-04 17:59:07

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Hidoi wgapiał się w górę na okna zastanawiając co też jeszcze dziś go czeka...po tych trzech godzinach chyba zajęć mają dłuższą przerwę a potem... Chyba zajęcia z wicedyrektorem....oł...
Skrzywił się bo i miał okazję niestety znać ten typ człowieka.
Bo i wicedyrektor był miły...ale w sposób...dość dziwny i przerażający.
Wręcz wiało od niego chłodem.
Zerknął naraz w bok słysząc o króliku.
Gregory uśmiechnął się zafascynowany pomysłem po czym znów wyciągnął łapkę w górę.
-Prze pana, mogę iść zapytać o ściany dyrektora.-zaoferował się po czym uśmiechnął radośnie.
No tak...blondyn nie bał się niczego i nikogo bo i ...był zwykłym człowiekiem.
I nie wiedział i istnieniu ani kłów ani pazurów...

Okita - 2011-02-04 20:40:17

Alois Trancy
*sala*

Blondyn obrzucił krótkim spojrzeniem najpierw "parkę" obok siebie, a potem zerknął przelotnie na nauczyciela. Podniósł jedną brew lekko do góry. Niezły bo niezły, ale na nauczyciela nie wygląda...


Okita Souji
*sala*

Mężczyzna przeniósł na chwilę swój wzrok na dwójkę chłopców, wyraźnie niesamowicie zajętych rozmową.  Uśmiech na twarzy nauczyciela poszerzył się nieznacznie, kiedy dostrzegł tego przemiłego chłopaka o imieniu Daisuke.
Jednak on wraz ze swoim kolegą byli niesamowicie pochłonięci "rozmową". Dlatego też Okita zszedł z ławki i nie wiedząc kiedy stanął za ich plecami. Zajęci sobą, nie zwrócili uwagi na jego nagłą zmianę miejsca.
Pochylił się nad nimi lekko.
- Gołąbki, na randki umawiamy się po lekcjach, dobrze? - oznajmił, uśmiechając wesoło, po czym jakby nigdy nic zaczął chodzić między rzędami ławek a ścianą, obchodząc całą klasę i kontynuując.
- Co do ściany, to możesz spróbować, ale wątpię czy ci się uda. Sądzę nawet, że gdyby dyrektorowi zaproponować jego własny kawałek ściany i tak nie spodoba mu się ten pomysł. Ale spróbować zawsze można.

Kitsune - 2011-02-04 21:20:42

Inoichi Shikaku
*klasa*

Króliki... ściany...... niewyżyta populacja tworów biologicznych.
- Hm? - zaczął pukać się lekko ołówkiem po głowie, aby zmusić do pracy szare komórki. Jakby to nie przeanalizować, każdy ma ze sobą jakiś problem.
Chłopczyk nr 1 - zwisać może wszystko.
Chłopczyk nr 2 - siła oporu blatu ławki.
Akira - nie w sosie.
Kitsune - z nim wszystko jest nie tak.
Zbiorowość blondynów w klasie - królik, królik, perwer i facet z reklamy taniego szamponu/ pasty do zębów, do którego, aż wstyd się przyznać, czuł coś oprócz obojętność, sam nie wiedział jeszcze co i dlaczego. Trochę mu to nie dawało spokoju, jak natrętny komar lub mucha.
Wróć!
Tak więc wszyscy, ale to wszyscy byli omamieni własną iluzją.
Znów poczuł się jakoś lepiej.
"Myślę, więc jestem."

Hannami - 2011-02-04 21:23:01

Takumi Kuro   X  Daisuke Akame
*klasa*


Odwrócili się gwałtownie, słysząc za sobą słowa Okity.
Daisuke spojrzał na Taku, po czym wymienili wymowne spojrzenia.
- To miała być aluzja...? - szepnął szatyn, ale blondyn puścił to mimo uszu i przywołał na twarz perwersyjny uśmieszek, po czym odezwał się:
- A korepetycji pan udziela, panie profesorze...?
- Jeszcze ci mało, głupku? - syknął Taku, patrząc na niego kątem oka, ale z drugiej strony, rozbawiony całą sytuacją.

Okita - 2011-02-04 21:45:52

Okita Souji
*sala*

Blondyn odwrócił się do Daisuke, wciąż mając na twarzy ten lekki uśmiech.
- Och, już korepetycje? Już teraz masz w planach opuszczanie zajęć, które później będzie trzeba nadrabiać? - zapytał rozbawiony. Tym bardziej, że doskonale wiedział o co mu chodzi.
- Ale wydaje mi się, że z zajęciami dodatkowymi nie będzie problemu - dodał po chwili, wracając w stronę biurka i opierając się o nie.
- Jeszcze jakieś pyta...- zaczął, lecz w tym momencie rozległ się dzwonek, który oznajmił wszystkim koniec zajęć. -..nia? - skończył, rozkładając ramiona w bezradnym geście.
- W takim razie na dzisiaj skończymy. Jeżeli ktoś będzie miał pytania, proszę łapać mnie na korytarzu, szukać w tej sali bądź moim pokoju. A teraz życzę miłego dnia i abyście przetrwali następne lekcje - pożegnał wszystkich z szerokim, uprzejmym uśmiechem, samemu zabierając dziennik z ławki.
Zaraz jednak, do uszu Okity doszły słowa z radiowęzła. Skrzywił się nieznacznie kręcąc głową.
- A miałem sobie zrobić herbaty... - westchnął.

Gdy większość osób już wyszła, sem również zastanawiając się co też może od niego chcieć szanowny pan dyrektor, wyszedł z klasy i ruszył w kierunku gabinetu.

[z/t]

MadCat - 2011-02-04 22:20:19

Gregory Stone & Hidoi Kappa
*Sala*

Ciemnowłosy westchnął słysząc dzwonek po czym coś drastycznie go sprowadziło na ziemię.
A mianowicie blondyn jaki to pociągnął go za ramię.
-Mam plan ale nie rozumiem...co teraz? Co?-zapytał a ciemnowłosy przewrócił oczyma i wstał strącając z swojego ramienia jego łapki.
-Hej!-pisnął blondynek i spuścił głowę a ciemnowłosy przewrócił oczyma.
-Etyka...w sali na parterze....-odezwał się cicho po czym przerzucił sobie przez ramię torbę i włożywszy dłonie do kieszeni wyszedł.
Gregory uśmiechnął się i złapawszy torbę poleciał za nim.
Pięknie...czarownik choć psiego ogona nie miał to rzepa się doczekał...

[ ZT ]


P.S. Ci co idą na lekcje szukajcie pierwszej notki w Internacie na Parterze- Pokój Wspólny - Sala od Etyki.

Hannami - 2011-02-04 23:22:14

Takumi Kuro   x Daisuke Akame
*klasa*


- Pytam na przyszłość... - odparł Daisuke, nadal z uśmieszkiem, po czym rozległ się dzwonek.
Blondyn wstał z krzesła i zarzucił torbę na ramię, po czym objął siedzącego szatyna za szyję i mruknął:
- Chodź, Takuś, idziemy~. I zrób coś z tym twoim wybrednym blondaskiem, bo ma niezbyt zachwyconą minkę, nie uważasz? - zmarszczył lekko nosek i puścił go, prostując się.
- On tak ma przez cały czas, jakbyś nie zauważył. - odparł lekko złośliwie Taku,tak, by tylko Dai usłyszał kątem oka obserwując Aloisa. - Taki mały, rozkapryszony kociak...
- Yey... kociak... - powtórzył za nim Daisuke, idąc w kierunku wyjścia, po czym obrócił się do kuzyna, uśmiechając się kącikiem ust.. - Mrau...
Taku odwzajemnił uśmiech, wstając i biorąc torbę.
- A ty idziesz...? - wyszeptał Aloisowi do ucha, nachlając się nad nim - ... kociaku...? - dodał, po czym wyprostował się szybko, by przypadkiem nie zarobić w głowę.

Okita - 2011-02-04 23:41:25

Alois Trancy
*klasa*

Blondyn przez większość lekcji obserwował wszystko ze średnim zainteresowaniem. Co jakiś czas tylko zerkał na tą dwójkę obok siebie, szczególnie gdy w pobliżu pojawił się nauczyciel. Uśmiechnął się wtedy lekko, udając rozbawionego. A może nie udając? Tego raczej nikt się nie dowie.
W końcu jednak zadzwonił dzwonek.
- Nie. Zostaję tu do końca dnia, żeby podziwiać tą wspaniałą ławkę. Nie zauważyłeś? - odpowiedział z niesamowicie wręcz uprzejmym uśmiechem, nie obradzając jednak czarnowłosego choć jednym spojrzeniem.
Jednak po słowie "kociaku", wstał z ławki zarzucając sobie torbę na ramię... po czym wbił piętę swojego buta w stopę Takumi'ego. Warto tu też zaznaczyć, że mimo dość lekkiego wyglądu, buty miały konstrukcję dobrych i twardych glan.
- Byłbym wdzięczny, gdybyś jednak zechciał dostosować się do mojej rady i zamknąć swoją jadaczkę... - powiedział ze stanowczo przesłodzoną uprzejmością, dodając jeszcze krótkie - ...dupku - po czym ruszył w stronę wyjścia i zniknął za drzwiami.

[z/t]

Akira - 2011-02-05 11:51:47

Chuichi Hike
*klasa*


Chyba został sam. Cóż, pozbierał książki i ruszył w stronę kolejnej lekcji.
Co teraz? Ah tak, etyka. Szedł bardzo powoli, wszyscy go wymijali. Szurał nogami, cichutko sobie nucąc. Zaczął rozmyślać o istotach ze świata mroku. Wampiry, zmiennokształtni, czarodzieje... Był wdzięczny losowi, że jest zwykłym czarodziejem. Oprócz magi nic a nic nie odróżniał się od zwykłych ludzi. Nie był po niczym rozpoznawalnym. Ani po zapachu, ani po innych śmiesznych rzeczach. Miał po prostu wisiorek z małym, czarnym kwiatuszkiem, który zazwyczaj zostawał pod koszulą.

[z.t.]

Akira Itoh
*klasa*

Wstał ociężały. Założył torbę na ramię i czekał na Rudego. Co prawda dzień był ładny, ale Akira przepadał raczej za deszczem, chociaż od czasu do czasu mógł przespacerować się po świeżym powietrzu.
Etyka... Kolejna lekcja. Westchnął ciężko i pomaszerował w stronę drzwi, wkładając ręce do kieszeni i przybierając obojętną minę.
-Kitsune! Idziesz?- rzucił przez ramię szczególnie się nie zatrzymując.

[z.t.]

Kitsune - 2011-02-05 14:04:51

Kitsune Tomohisa & Inoichi Shikaku
*klasa*

Spojrzał na Akire, a jego oczy błyszczały się jak krople rosy w słońcu, smutne kropelki przepełnione zmartwieniem. Czarnowłosy prawie w ogóle  się do niego nie odzywał, nie reagował na jakiekolwiek bodźce. Nie wiedział czy zrobił coś nie tak, a może powiedział jakieś niestosowne rzeczy, które go zraniły. To dziwne, bo nie żałował żadnego swojego czynu, wszystko wydawało się potrzebne.
Przez dzisiejszy poranny pośpiech zapomniał o swojej torbie. Podniósł więc książki i przycisnął je ręka mocno do piersi.
Szedł za Akirą patrząc na jego plecy. Chyba powinien z nim porozmawiać, ale nie miał ochoty, a właściwie bał się znów niemej odpowiedzi.
Samotna łza spłynęła po jego policzku. Tak bardzo chciałby zobaczyć się znów z babcią, chciał żeby go znów przytuliła i pogłaskała po głowie, mówiąc "Nie poddawaj się, Kitsune."
Zaraz dobiegł do niego Inoichi.
Widząc smutne i trochę mokre oczy przyjaciela, złapał go za rękę. Robili tak zawsze, "oddawali" sobie część bólu, aby nie był aż tak ciężki i nieznośny.

Akira - 2011-02-05 18:52:22

Akira Itoh
*przed klasą*

Kitsune koło niego nie było... Akira zwinnym ruchem obrócił się na pięcie, tak że Rudasek wpadł na niego. Przytulił go i szepnał:
-Przepraszam, ale mam dzisiaj jakiś gorszy dzień...- pocałował go w głowę, wziął ksiązki liska i otarł łezkę z policzka, po czym ruszyli. 



[z.t.]

Kitsune - 2011-02-05 22:54:42

Kitsune Tomohisa & Inochi Shikaku
*klasa*

Inoichi puścił rękę rudowłosego, patrząc jak odchodzi z Akirą. Jego buzia ,po raz kolejny dzisiejszego, dnia rozdziawiła się ze zdziwienia, ale i zachwytu. Coś mu się zdawało, że przyjaciel ma teraz dużo lepszą nianię od niego. Przynajmniej chciał wierzyć w jego szczęście, bo coż innego mu pozostało.
- To okrutne. - wyszeptał - Teraz mam tylko mój kocyk.

Kitsune pokręcił przecząco głową.
- To nic. Wybacz, jestem dosyć kłopotliwy...
Całą drogę szedł ze spuszczonym wzrokiem. Podłoga była czysta, zadziwiająco czysta.

[zt]

Hannami - 2011-02-06 18:52:07

Takumi Kuro   X   Daisuke Akame
*klasa*


Szatyn syknął cicho, gdy Alois nadepnął go na nogę, jednak nie pozbył się uśmieszku. Odprowadził blondyna wzrokiem i spojrzał na kuzyna, który uniósł brew w pełnym politowania usmiechu.
- Co mu powiedziałeś, że tak się wkurzył? - spytał rozbawiony.
- Nic takiego. - odparł czarnowłosy, ruszając w jego stronę i poprawiając włosy.
- Oj Takuś, Takuś... to sobie kociaka wybrałeś... - westchnął Daisuke kierując się razem z nim w stronę wyjścia.
- ... no właśnie - rzucił cicho Taku, z uśmieszkiem. - Ale ty patrz na siebie... nauczyciela się zachciało...?
- Nie powiesz mi chyba, że na jego widok nie masz w głowie ecchi OkiTaku... - zaczął blondyn, patrząc na kuzyna niedowierzająco, a ten popchnął go na ścianę i nachylił się nad nim.
- Mam ecchi w głowie na widok kogo innego... - wymruczał, wkładając w uśmiech nutkę perwersji.
- Ach tak...? Niby kogo? - odparł jasnowłosy, odwzajemniając uśmiech.
Taku wyprostował się i wychodząc na korytarz rzucił, zerkając na chłopaka:
- Jesteś na dole.
Daisuke oblizał się seksownie i nie komentując ostatnich słów kuzyna, wyszedł za nim z klasy.

[ZT]

GotLink.pl