Ogłoszenie

PLAN LEKCJI
Na dziś.
1. 9:30 Biologia
2. 10:25 Plastyka
3. 11.:20 Etyka
4. 12:05 Historia
5. 13:00 Polski [zastępstwo]
6. 13:55 Matematyka
Przerwy trwają dziesięć minut. Jak nazbiera się więcej nauczycieli zostaną wprowadzone trzy bądź wiecej planów dla grup, do jakich zostaną poprzydzielani uczniowie. Dokładniej wyjaśnię później ;]
Pogrubiona nazwa przedmiotu oznacza iż teraz właśnie jest ta lekcja. Nie spóźnijcie się ;]

Lekcje zaczynają się od 9:30.


WITAM!
Zapraszam do rejestracji i zakładania postaci, szkoła oficjalnie ruszyła! Plan lekcji uzgodnimy z nauczycielami, jak się odezwą. ^-^

ZACZYNAMY ZE SWOICH POKOI! KTO POKOJU NIE MA, PROSZĘ DO ADMINA (NAMARY BĄDŹ MADCAT) NA GADU PISAĆ, TO DOSTANIECIE ;]

UWAGA! Moi drodzy, od dzisiaj by grać, trzeba mieć zaakceptowaną kartę postaci. Bez tego, żaden użytkownik nie ma prawa napisać postu w fabule forum! Jednak, jak wiadomo, prawo wstecz nie działa, wiec karty założone do tej pory nie będą usuwane, ani one ani posty ich właścicieli.


SŁUCHAĆ! GDY OPUSZCZACIE TEMAT, JAK MI NIE NAPISZECIE [ZT] PRZY OSTATNIM POŚCIE, POUSUWAM WSZYSTKIE DOSŁOWNIE WSZYSTKO POSTY!

#46 2011-03-14 22:44:31

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Shikaku
*korytarze*

Może gdyby umiał to i by się zarumienił niczym dziewica przy zdejmowaniu skarpetek, ale niestety rzeczywistość okrutna i nieprawa jest.
- Um, nic mi nie będzie, ale dzięki za troskę. - szare oczka stały się łagodniejsze, bardziej pokojowe. Nierozważne by było zniechęcenie do siebie ludzi, których jeszcze nie poznał. Jak okażą się fuu, wtedy i owszem dozwolone jest deptanie, ciąganie za włosy itp.
O-o! Dlaczego to nienawistne słoneczko chodzi za nim krok w krok przez cały dzień. Razi, razi, razi! Tego już za wiele. Nie zważając na konsekwencje schował się w najbliższym cieniu, czyli za plecami Daisuke, przykucając bo chłopak był od niego niższy.
- Bądź przeklęte...Już by cie tu dawno nie było, gdybyś nie pomagało mi smażyć fistaszków. Nie ma kary bez zbrodni. Niedoczekanie twoje, słoneczko... - mamrotał coś pod nosem.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#47 2011-03-15 19:09:29

Ren ~.~

nowe niewiniątko

33958379
Zarejestrowany: 2011-02-18
Posty: 9
Punktów :   

Re: Korytarze

Satoru & Yashiro Kondo

Zrobiło się ciekawiej.
Proszę, proszę... Czyżbyśmy przeszli na "ty"...? Bo nie przypominam sobie żebym tak się nazywał... Zapytał niewinnie, uśmiechając się zadziornie. Wampirek...
Mamy kolegę, braciszku. Powiedział bratu.
Westchnął ciężko.
-Satoru, a to mój braciszek, Yashiro.- dodał uwieszając się bratu na szyi i szczerząc ząbki.- Mamy nadzieję, że wam w czymś nie przeszkodziliśmy...?- zapytał po chwili

Ostatnio edytowany przez Ren ~.~ (2011-03-16 21:39:44)

Offline

 

#48 2011-03-21 10:21:05

Hannami

Początkujący zboczuszek

13245972
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Korytarze

Daisuke Akame
*korytarz*

Uśmiechnął się kącikiem ust.
- Nie, nie. - odparł, zerkając na Inoichiego. Pan Niedostępny był przeuroczy...
- Ja jestem Daisuke. Daisuke Akame. Gdzieś tutaj jest jeszcze mój szanowny kuzynek, taki wysoki z długimi, czarnymi włosami w kucyk. - zamyślił się. Ta dwójka nie wyglądała mu na ludzi. Wampiry...?
- Rozumiem, że wy również wyróżniacie się spośród przeciętnych uczniów...? - ocenzurował pytanie, czy też są wampirami, by na wszelki wypadek nie dostać bury od dyrektora.
Przechylił lekko głowę, chwytając się za brodę w geście myślenia.


http://a.imageshack.us/img839/1701/daisukebutton.gif

http://a.imageshack.us/img839/8753/takumibutton.gif

Offline

 

#49 2011-03-21 16:16:22

Ren ~.~

nowe niewiniątko

33958379
Zarejestrowany: 2011-02-18
Posty: 9
Punktów :   

Re: Korytarze

Satoru Yashiro Kondo
*korytarz*

-Hmm... Długimi, czarnymi... Niestety nawet nie minęliśmy się w drodze, a szkoda.- rozłożył bezradnie ręce.
-Ow...- brat trącił lekko łokciem Satoru.- Chyba każdy na swój sposób jest wyjątkowy, nieprawdaż? A poza tym jak na razie nie spotkaliśmy przeciętnych uczniów.- dodał śmiejąc się lekko, po czym zaczął jeszcze bardziej.
-Nie rób tak, wyglądasz śmiesznie!- odparł z szerokim uśmiechem.

Offline

 

#50 2011-03-21 19:09:54

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Shikaku
*korytarz*

Jeszcze więcej wyjątkowych uczniów mu się zachciało, jakby mało było tych indywidualności...
Swoja drogą, ciekawe jakimi istotami są Daisuke i Ci nowi. O pomstę do nieba zacznie chłopak wołać, jakby się okazało, że są wilkołakami. Lubi zmiennych, wydają mu się przyjaźni, ale tych bestii najzwyczajniej się boi. Zawsze jak o nich myślał, wyobrażał sobie ogromne monstra z nielicznymi kępkami włosów, bestialskim spojrzeniem i ogromnymi zębiskami. Co jak co, ale horrory robiły swoje. Podobnie jest i z wampirami, jednakże one są bardziej fascynujące niż niesmacznie odpychające. Tak czy siak, czuje przed nimi coś na granicy respektu a strachu. Wzdrygnął się, bo i tak najgorsi z najgorszych to ci wrzeszczący wieśniacy~, przypominają takie czarne prosiaki.
Od tych zmyślań zrobił się głodny.
- Kiedy będzie obiad? - na zapytanie pociągnął blondyna za nogawkę od spodni, gdy z jego brzucha wydobyły się pomruki - Nie było śniadania...


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#51 2011-03-22 03:13:57

Hannami

Początkujący zboczuszek

13245972
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Korytarze

Daisuke Akame
*korytarz*

Spojrzał na Inoichiego zdezorientowany.
-Obiad...? Nie mam pojęcia...
W tym momencie dotarło do niego, że i on czuje głód... ale niekoniecznie ten "zwykły".
- Chyba... chyba muszę znaleźć Taku - odezwał się nagle, niespokojny. - Będę się zbierał.
Skinął lekko głową  Ino, potem braciom i ruszył w kierunku internatu.

ZT


http://a.imageshack.us/img839/1701/daisukebutton.gif

http://a.imageshack.us/img839/8753/takumibutton.gif

Offline

 

#52 2011-03-22 15:22:03

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Shikaku
*korytarz*

No i został skulony, bez perspektywy bezpieczeństwa przed słoneczkiem.
-Bye~ - pożegnał Daisuke zmarkotniały.
Wstał i nie wiedział, co ma robić dalej. Patrzył tylko bezradnie na podłogę od czasu do czasu zerkając na Satoru i Yashiro. Zawsze w takich sytuacjach był z Kitsune albo jakimiś innymi bardziej błyszczącymi osobami, a teraz jest sam jak palec, do niczego. Patrząc na jego beznadziejność to pewne, że go zignorują. Chyba słusznie.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#53 2011-03-22 23:14:40

Hannami

Początkujący zboczuszek

13245972
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Korytarze

Takumi Kuro
*korytarz*

Szedł szybkim krokiem przez korytarz, rozglądając się na boki. Gdzie też ten blond-głupek się podział? Zawsze musi gdzieś zniknąć...
Zauważył chłopców stojących niedaleko. Podbiegł do nich, skłonił się lekko, jak to miał w zwyczaju i odezwał się:
- Najmocniej przepraszam, że przeszkadzam. Jestem Takumi Kuro i szukam kuzyna. Taki blondyn, ubrany na czarno, w ciężkich butach - uśmiechnął się nieco nerwowo. - Może go widzieliście? To ważne.


http://a.imageshack.us/img839/1701/daisukebutton.gif

http://a.imageshack.us/img839/8753/takumibutton.gif

Offline

 

#54 2011-03-23 17:47:31

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Shikaku
*korytarz*

Podszedł do nich właśnie jakiś chłopak, skądś go znał, pytał o...
-Anoo.... Daisuke? Był tu przed chwilą, ale powiedział że musi znaleźć Taku? Chyba jakoś tak...- odpowiedział nieśmiało Inoichi.
- Pobiegł w tę stronę. - chłopak pokazał palcem pusty punkt w korytarzu. - Do internatu.
To jego pierwsze udzielenie "pierwszej pomocy" w nowym otoczeniu. Chlip. Jak słłłitaśnie!


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#55 2011-03-24 19:55:47

Ren ~.~

nowe niewiniątko

33958379
Zarejestrowany: 2011-02-18
Posty: 9
Punktów :   

Re: Korytarze

Satoru i Yashiro Kondo
*korytarz*

Założył ręce na piersi.
-Jak tak dalej będziecie siebie szukać i nawzajem sobie uciekać to chyba nic a nic nie wyjdzie z waszych poszukiwań, prawda?- zapytał. Cóż miał nadzieję, że miał rację, bo jak to była ważna sprawa to nie warto było biegać po korytarzach i bawić się w chowanego.
-Nie możesz po prostu do niego zadzwonić?- dodał po chwili, a zaraz po nim drugi raz odezwał się Yashiro.
-Możemy ci pomóc go znaleźć, jeżeli tego chcesz.- zaproponował. Najwidoczniej nikt nie wiedział kim są. Uff...

Offline

 

#56 2011-03-28 23:27:19

Hannami

Początkujący zboczuszek

13245972
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 211
Punktów :   

Re: Korytarze

Takumi Kuro
*korytarz*

- Pomóc? - spojrzał na chłopców nieco zmieszany. - W tym stanie lepiej będzie, jeśli sam się nim zajmę...
Westchnął ciężko i odgarnął palcami niesforny kosmyk, który opadł mu na oczy.
Widziedział doskonale, że dla Daisuke zbliżał się właśnie TEN czas. Jeśli szybko go nie znajdzie, tamten może nie wytrzymać i mogą wyniknąć niezłe kłopoty. Że też na niego musiało spaść pilnowanie go...
- Bardzo dziękuję za pomoc. A co do Twojej wcześniejszej uwagi - uchylił lekko głowę przed chłopakiem, z delikatnym uśmiechem. - gdyby dodzwonienie się do niego było takie proste, nie biegałbym teraz, szukając go wszędzie, gdzie popadnie. Ale niech będzie, spróbuję jeszcze raz...
Wyciągnął z kieszeni telefon i wybrał numer Blondasa, po czym przyłożył aparat do ucha.
Jeden pusty sygnał.
Drugi.
Trzeci...
- No, o tym właśnie mówi... - zaczął Taku, zrezygnowany, gdy nagle ze słuchawki odezwał się głos Daisuke.
- Taku? Czego duszyczka pragnie? 
- Gdzie ty jesteś, do anielki? - zirytował się czarnowłosy. Akurat w tym momencie beztroska blondyna była conajmniej nie wskazana.
- Przed internatem, bo co? - burknął urażonym tonem.
- Dobrze wiesz CO i ja też wiem - szatyn ściszył głos, odwracając się bokiem do stojących obok chłopców.
- Nie panikuj, aż tak źle ze mną nie jest - fuknął chłopak po drugiej stronie.
- Nie ruszaj się nigdzie, zaraz tam będę idioto - to ostatnie dodał w myślach, kończąc rozmowę.
- Przepraszam za to - poprawił krawat, z lekkimi rumieńcami na twarzy. Dlaczego to zawsze ON musiał obrywać za Daisuke?? Cholerny Blondas.
- I jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że wkrótce lepiej się poznamy. Do zobaczenia - uśmiechnął się delikatnie i skinął ponownie głową, po czym odwrócił się i odszedł szybkim krokiem w stronę internatu, przeczesując falowane, kruczoczarne włosy palcami.
[ZT]


http://a.imageshack.us/img839/1701/daisukebutton.gif

http://a.imageshack.us/img839/8753/takumibutton.gif

Offline

 

#57 2011-03-29 19:48:37

Ren ~.~

nowe niewiniątko

33958379
Zarejestrowany: 2011-02-18
Posty: 9
Punktów :   

Re: Korytarze

Satoru i Yashiro Kondo
*korytarz*

-Mówi...?- Zaśmiał się pod nosem.- Mówiłem, miałem rację.
Eh... Ja zawsze mam rację!
Nie, nie zawsze. Wtrącił Yashiro.
Oj, nie kłóć się.- W takim razie do zobaczenia!- Pomachał łapką, po czym, gdy Taku zniknął mu z oczu przeniósł wzrok na...- I-no-i-chi... Może dałbyś nam parę wskazówek co do zachowywania się w tej szkole?

Offline

 

#58 2011-03-30 20:38:16

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Shikaku
*korytarz*

Usłyszawszy swoje imię, wzdrygnął się i uraczył beznamiętnym wzrokiem rodzeństwo.
- Wskazówek...- powtórzył, jakby przyleciał nagle z innego świata.
- Nie próbujcie smażyć fistaszków w pomieszczeniu. - stwierdził rzeczowym tonem.
- Po za tym tu chyba jest jak w normalnej szkole, no chyba że macie nie po kolei feromony poustawiane... - miał na myśli oczywiście wszelkie mutacje pozaludzkie, ale nie był pewien czy załapią o co chodzi...
Mniejsza.
Nie może mówić zbyt wiele, ale to chyba nie będzie problem w jego opłakanym stanie. No i jeszcze nie chce zawisnąć na którymś z pobliskich drzew. Nie, nie, nie. To nie byłoby wystarczająco kuszące, ażeby dla tego porzucić wszelakie doczesne zmagania. Lepiej byłoby zamienić się w robaczka od promieniowania radioaktywnego i zginąć rozpaćkanym na czyimś bucie, tak z honorem.
Jeśli jednak zastanowić się nad tym dogłębnie i to wydaje się gówno warte. Śmierć bohatera to śmierć idealna. Wskoczyć tak za żabą pod ciężarówkę. Ahhh, chylcie czoła przed ropuszym zbawicielem.
zyyyyyyyyyt. - połączenie zostało przerwane.
-... i na przykład zamieniacie się w żaby. - dokończył wstrząśnięty do głębi pląsami elektrycznymi swego mózgu.
- A Wtedy kończysz w izolatce. - Inoichi pozwolił użyć sobie, jak to fachowo się nazywa, hiperboli.

Ostatnio edytowany przez Kitsune (2011-03-31 16:56:22)


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#59 2011-04-17 10:59:56

Ren ~.~

nowe niewiniątko

33958379
Zarejestrowany: 2011-02-18
Posty: 9
Punktów :   

Re: Korytarze

Satoru i Yashiro Kondo
*korytarz*

Satoru cichutko syknął, marszcząc nosek.
-Um, dzięki, dzięki. Zostalibyśmy dłużej, ale na nas pora!- Oznajmił poddenerwowany i pociągnął brata za rękaw.- Chodź, muszę coś zobaczyć...- I oddalili się znacznie od Inoichi'ego, wyszli ze szkoły i podążyli w kierunku ogrodów.
Coś się stało? zapytał Yashiro.
Ten chłopczyk... Boję się go! oznajmił Sato-kun.

[z.t.]

^ ^"

Ostatnio edytowany przez Ren ~.~ (2011-04-17 11:01:06)

Offline

 

#60 2011-04-17 14:42:26

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: Korytarze

Inoichi Skikaku
*korytarz*

Patrzył jak dwójka jego niedoszłych kolegów znika za zakrętem zmierzającym do lepszego świata. A Inoichi został tu, w świecie izolującym ludzi dziwacznych i samotnych, z miną zbitego psiaka.
- Oh~...- podrapał się po policzku. Naszła go myśl, że jednak trochę przesadził. Jak zawsze.
Człapał po korytarzu w tę i z powrotem, ciągając nogami ze skwaszoną miną. Obraz nędzy i rozpaczy. Chlip.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl