Ogłoszenie

PLAN LEKCJI
Na dziś.
1. 9:30 Biologia
2. 10:25 Plastyka
3. 11.:20 Etyka
4. 12:05 Historia
5. 13:00 Polski [zastępstwo]
6. 13:55 Matematyka
Przerwy trwają dziesięć minut. Jak nazbiera się więcej nauczycieli zostaną wprowadzone trzy bądź wiecej planów dla grup, do jakich zostaną poprzydzielani uczniowie. Dokładniej wyjaśnię później ;]
Pogrubiona nazwa przedmiotu oznacza iż teraz właśnie jest ta lekcja. Nie spóźnijcie się ;]

Lekcje zaczynają się od 9:30.


WITAM!
Zapraszam do rejestracji i zakładania postaci, szkoła oficjalnie ruszyła! Plan lekcji uzgodnimy z nauczycielami, jak się odezwą. ^-^

ZACZYNAMY ZE SWOICH POKOI! KTO POKOJU NIE MA, PROSZĘ DO ADMINA (NAMARY BĄDŹ MADCAT) NA GADU PISAĆ, TO DOSTANIECIE ;]

UWAGA! Moi drodzy, od dzisiaj by grać, trzeba mieć zaakceptowaną kartę postaci. Bez tego, żaden użytkownik nie ma prawa napisać postu w fabule forum! Jednak, jak wiadomo, prawo wstecz nie działa, wiec karty założone do tej pory nie będą usuwane, ani one ani posty ich właścicieli.


SŁUCHAĆ! GDY OPUSZCZACIE TEMAT, JAK MI NIE NAPISZECIE [ZT] PRZY OSTATNIM POŚCIE, POUSUWAM WSZYSTKIE DOSŁOWNIE WSZYSTKO POSTY!

#16 2010-08-31 17:54:27

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Akira spojrzał na rodowłosego. Wyglądał jak chłopak z przejściami. Gdy wyznał, iz również pasjonują go zjawiska przyrody, uśmiechnął się, ale to nie był "ten" uśmiech...
-Pięknie to ująłeś...- odrzekł.
To nie ten uśmiech... Pomyślał. Brązowooki krył coś za tą mina.
-Wybacz, ale... Czy coś się stało?- spytał.- Mam wrażenie... Ze coś... Cię, hmm... B-boli?- nie wiedział jak ma dobrać słowa.


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#17 2010-08-31 18:10:33

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

- Ha? - usiadł normalnie na łóżku i odwrócił się w stronę Akiry - Boli?
Wtedy uświadomił sobie, że "odleciał" i to w obecności przyjaciela.
Jego źrenice się zwęrzyły i otworzył buzię jakby miał coś zaraz powiedzieć.
Nie zrobił tego, za to na jego twarzy pojawił się nierozłączny rumieniec.
- Ano....nie....nic....- zaczął nerwowo machać rękami.
Nabrał głęboko powietrza, aby się uspokoić.
Życie boli. - przeleciało mu przez myśl.

( p. s. chlopak z przejściami, haha xD mocne!)


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#18 2010-08-31 19:08:15

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*
Na nerwową reakcję towarzysza Akira dostrzegł na jego twarzy rumieniec, ale musiał szybko uspokoić rudowłosego.
-Oke! Nie ma sprawy!- Uśmiechnął się promiennie.- Wiesz... Ładnie Ci z tymi rumieńcami. Ale to dobrze bo często się rumienisz!- oznajmił niebieskooki.


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#19 2010-08-31 19:24:10

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

O boże...czy on właśnie powiedział, że...
Jakby nie patrzeć Kitsune miał kompleksy z powodu swoich bezustannych rumieńców. Nienawidził ich.
Doszczętnie zawstydzony chwycił pobliską poduszkę, która spokojnie, nikomu nie zawadzając leżała na łóżku, aby schować w niej twarz.
- Hidoi! - dało się słyszeć stłumiony głos rudowłosego.
Jednak to miłe, że Akira je skomplementował, bo zazwyczaj te rumieńce przynosiły więcej szkody, niż pożytku.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#20 2010-08-31 21:31:51

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Zauważywszy reakcję Kitsune na komplement, Akira zrobił minkę (taką... Hmm... Z kropelką! ----> =.=').
-No daj spokój! Co Ci się w nich nie podoba? Są urocze. Ja niestety nie mam takich fajnych wyróżniających się rumieńców. A zresztą jakby to wyglądało? Hahahaha!- Akira wybuchł śmiechem wyobrażając sobie siebie. Opanowawszy się dodał.- Powiem tak. Powinieneś je polubić i myśleć pozytywnie! Na przykład pomyśl sobie co by było, gdybyś miał wieeeelkie uszy, nos jak prosiak lub... Hmm... Takie zęby jak ja podczas łowów! Hy? No to teraz zamknij oczy i wyobraź sobie siebie z takimi "dodatkami". - Wyciągnął z rąk rudowłosego poduszkę, wział lusterko leżące nieopodal i zwrócił je w stronę przyjaciela.- No zobacz. Mi się podobają, a mam dobry gust.- uśmiechnął się szczerząc zęby.


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#21 2010-09-01 12:53:14

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

Z ust chłopaka wydobył sie niepohamowany śmiech. Sam nie wiedział do końca z czego się śmieje, ogólnie bawiła go ta sytuacja i to jak Akira próbował go pozbawić kompleksu.
- Nie sądzę, że przyzwyczaję sie do nich tak szybko, ale dzięki. - posłał mu jeden ze swoich najserdeczniejszych uśmiechów.
Zobaczywszy swe odbicie zamknął oczy.
Glupek, robisz z siebie idiotę. - wściekł sie sam na siebie - Jak tak dalej pójdzie to możesz sobie co najwyżej pomarzyć o jakiejś przyzwoitej znajomości.
- Etoo...Akira-kun...może ja Cię męczę? - spytał nieśmiało wlepiając wzrok w narzutę na łóżku - Może jesteś zmęczony i chciałbyś się zrelaksować?
Nie chciał, żeby to wyglądało jakby się narzucał, to nie sztuka być problemem, a on pragnął aby czarnowłosy naprawdę go polubił, więc takie naprzykrzanie z pewnością nie pomaga.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#22 2010-09-01 13:20:27

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Śmiech rudowłosego ucieszył Akirę.
-Nie ma sprawy!- odzwajemnił uśmiech. Gdy tak się śmiali brązowooki zapytał Akirę czy go męczy.-Ha? Cóż... Może trochę...- oznajmił niebieskooki czekając na reakcję Kitsune.


(p.s.Cóż... Wybacz Nana-chan, że mało piszę, ale przez tego Tego-chana, nie mogę się skupić!!!! Kyaaaa! On jest! Ach! Szkoda słów. Po prostu cód, miód i orzeszki ^.^)
(p.p.s. Chciałam zwrócić uwagę, iz juz nie pisze 'przed gabinetem")
(p.p.p.s. Z poważaniem Yuya-chan)


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#23 2010-09-01 14:37:49

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

- W takim wypadku lepiej, jeśli już pójdę. - uśmiechnął sie - Przepraszam, za kłopot.
I już był w połowie drogi do drzwi, kiedy zatrzymał się.
Wahał się przez krótką chwilę.
Nerwowo potargał swoje włosy i odwrócił się.
Dziarskim krokiem podszedł do Akiry. Podniósł jego głowę chwytając za podbródek i złożył na jego ustach delikatny pocałunek.
Wstał.
Szybko doszedł do drzwi chwytając już klamkę, aby wyjść.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#24 2010-09-01 14:56:53

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Akira myślał, że jego przyjaciel zrozumie aluzję żartu (cóż Akirze słabo to wychodziło =.='), wstał i udał się w stronę drzwi, gdy nagle brązowooki zatrzymał się w połowie drogi, odwrócił i szybko podszedł do niebieskookiego i wtedy... Akirze zawirował cały Świat przed oczyma. Poczuł ciepłe wargi Kitsune. Chciał, aby ta chwila trwała wiecznie, ale niestety zaraz potem rudowłosy podszedł do drzwi i chwycił klamkę.
-Nie!- zawołał Akira bez namysłu. Podbiegł do brązowookiego i wślizgnął się pomiędzy drzwi, a niego. Chwycił go za ramiona lekko popychając w stronę szafy aby miec pewność, że ten mu nie ucieknie. Jedną ręką przytrzymał go w talii, a drugą wplótł palce we włosy Kitsune.
-Nie odchodź... Przecięż ty mi nigdy nie będziesz przeszkadzał głuptasie...- szepnął mu do ucha, po czym pocałował. Lekko włożył język do ust brązowookiego, gładząc nim jego język, zęby (xD).

Ostatnio edytowany przez Akira (2010-09-01 15:03:14)


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#25 2010-09-01 15:21:59

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

Przyjaciel go zatrzymał. W życiu się tego nie spodziewał.
Trochę się bał co będzie dalej, bo Akira złapał go tak kłopotliwie. Poważnie był zaskoczony jego reakcją, nie przypuszczałby, że zatrzyma jego, głupiego Kitsune.
Na słowa wypowiedziane w tej ujmującej chwili serce rudowłosego zabiło szybciej.
Ciągle jednak nie wiedział czy dobrze zrobił, jak zawsze miał jakieś ukryte wątpliwości. Nie do końca wiedział co czuł, ale miał już dosyć samotności.
Rumieniec znów ukazal się na twarzy brązowookiego.
- Cz-czekaj...- opierał się jeszcze przez chwile, ale nie dał rady. Musiał odwzajemnić pocałunek, to zawładnęło jego całym ciałem i umysłem.
Objął przyjaciela, ściskając w dłoniach jego koszulę na plecach.
Chciałby tak trwać na zawsze, chciałby nieustannie czuć to ciepło...


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#26 2010-09-01 15:38:28

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Nie mógł oderwać się od Kitsune. Nie chciał. Zaczął delikatnie całować go po szyi, obojczyku i znów skierował się na usta. Mógłby tak zawsze, ale nagle poczuł jak pod skórą rudowłosego płynie krew. To było jego słabością nie z upodobania lecz z instynktu. Chciał się oprzeć, ale ona go wołała. Ciepła, słodka... Znów zaczął całować szyję Kitsune. Nie wytrzymał. Nie brakowało dużego wysiłku aby przedziurawić cienką skórkę przyjaciela. Sączył powoli.
Aaaaaaa! Przestań! Jak możesz! Skrzyczał sam siebie.
było cieżko, ale oderwał się od rudowłosego. Nie chciał zrobic mu krzywdy. Opadł na ziemię walcząc z instynktem.
Jak mogłeś... Odtworzył w pamięci scenę z tamtego wieczoru. Jak w ten sam sposób uśmiercił najważniejszą osobę w swoim zyciu. Serce zaczęło go strasznie boleć.
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!- Tak strasznie bolało. Zaczął krzyczeć.

Ostatnio edytowany przez Akira (2010-09-01 15:45:07)


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#27 2010-09-01 16:03:29

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

Nie ma co ukrywać, to było przyjemne, nawet bardzo. Same pocałunki, ale i świadomość, że wreszcie sie przełamał.
Poczuł jak Akira wbija się w jego szyję.
Lekko sie uśmiechnął.
Rzeczywiście nie boli.
Szybko sie jednak skończył ten jakze sielankowy nastrój, bo przyjaciel niespodziewanie się odessał i upadł na ziemię.
Kitsune poczuł jak po szyi ścieka mu krew, ale to było teraz nie ważne.
Uklęknął koło czarnowłosego.
- Akira- kun! AKIRA-KUN! - próbował opanować sytuację.
Przestraszył sie nie na żarty.
Przytrzymywał mu ręce, tak aby sie nie miotał, patrząc mu głęboko w oczy i powtarzając non stop jego imię.
Cały był już zakrwawiony, krew wypływała szybko, ale nie przestawał.
- Spokojnie Akira-kun, nic się nie stało. - mówił zrozpaczony - Po prostu się uspokój.
Z jego oczu pociekły łzy.
- Mówiłem Ci chyba, że wiem co robię......więc przestań, przestań to powstrzymywać. - zapłakany próbował dotrzeć do niebieskookiego. - I tak będę przy Tobie...

Ostatnio edytowany przez Kitsune (2010-09-02 17:01:16)


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#28 2010-09-01 16:14:03

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Nie wiedział co się dzieje. Był cały zapłakany. Nagle dostrzegł oczy Kitsune, głęboko wpatrujace się w niego.
-T-te o-oczy-y...- Próbował się uśmiechnąć. Przyłożył dłoń do policzka chłopaka.- M-Mogłem... Mogłem C-cię zabić!- wykrzyknął. Delikatnie i szybko pocałował go w usta.- K-krwawisz... P-przepraszam...- wyszlochał. Zdjął koszulę, zgniótł ją w niechlujną kulę i przyłożył ją do dwóch ran na szyi. Nie miał siły. Padł na ramię Kitsune.
-W-wybacz...- Gdy jednak usłyszał słowa Kitsune, że on zawsze będzie przy nim, oderwał się i pocałował go jeszcze raz juz nie deliktanie, ale intensywniej jakby bał się, że zaraz brązowooki zniknie, a z nim wszystko...

Ostatnio edytowany przez Akira (2010-09-02 17:07:00)


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

#29 2010-09-02 17:41:55

Kitsune

Początkujący zboczuszek

13413722
Zarejestrowany: 2010-06-24
Posty: 287
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Kitsune Tomohisa
*pokój Akiry*

-Jesteś strasznie uparty i w ogóle mnie nie słuchasz. - skarcił go troskliwym głosem - Właśnie chodzi o to, że nie możesz mnie tak łatwo zabić. Moje ciało generuję się szybciej i łatwiej, niż u zwykłego człowieka. -westchnął- Dlaczego nie możesz mi po prostu zaufać, a przede wszystkim zaufać samemu sobie...?
Czarnowłosy znów go pocałował co spowodowało, że skóra na policzkach Kitsune zaróżowiła sie.
Mocno przytulił Akirę. Jego skóra była taka jasna i gładka.
Odwzajemnił kolejny, tym razem bardziej namiętny pocałunek.
Wstał i zmierzwił włosy przyjaciela.
- W porządku? - uśmiechnął się.
Dotknął swojej rany. Przestała krwawić i z całą pewnością najdalej do jutra powinna się zagoić.
Ściągnął bluzę zostając w samej koszulce. Szyja i całe jego ramię było oblane czerwonym płynem.
- Mogę skorzystać z łazienki? - spytał - Prawdę mówiąc niezbyt lubię krew..
Skrzywił się lekko, by zaraz po tym posłać kolejny uśmiech czarnemu.


Bój się mnie poznać, bo gdy poznasz wiedz, że nie ma już odwrotu. ^_^

http://i836.photobucket.com/albums/zz285/nancy_matsujun/NEWS%20animated%20mood%20theme/sympathetic.gif
Sun is everywhere!

Offline

 

#30 2010-09-02 18:05:24

Akira

Początkujący zboczuszek

22891101
Zarejestrowany: 2010-06-30
Posty: 202
Punktów :   

Re: 17b-Akira Itoh

Akira Itoh
*pokój Akiry*

Akira wolał nie odzywać się aby nie powiedziec czegoś głupiego. Na znak zgody pokiwał głową, sam wstał i podszedł po pudeł. Poszperał trochę i znalazł jakąś koszulkę. Usiadł na łóżku, schował twarz w rękach.
Ty idioto! Jesteś największą ofiarą! Zaufanie do siebie... Ja nawet nie mam dla siebie szacunku, a co dopiero mówić o zaufaniu... Kitsune pewnie się przemyje i sobie pójdzie bo będzie myslał, że jesteś ofiarą losu... Otarłszy łzy jak siedział tak padł tyłem na łózko, uspokajając się.

[oooooch... Wybacz Nana-chan, ale nie mam pomysłów]


http://squiby.net/view/5837990.pnghttp://squiby.net/view/5841072.pnghttp://squiby.net/view/5837647.pnghttp://www.squiby.net/view/5849702.png

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl